Projekt denko - Czerwiec 2016

12:35 Unknown 12 Comments

Zawsze podczas przygotowywania projektu denko myślę sobie, że będę hejtować (jakże modne słowo). Nic na to nie poradzę, że na półkach w drogeriach jest więcej niewypałów niż godnych polecenia kosmetyków ;)
L'Oreal, Elseve - Kremowa odżywka, Magiczna Moc Olejków, ok.12zł/200ml.
Gęsta, wydajna, ładnie pachnąca odżywka. Ułatwia rozczesywanie włosów, zmiękcza je, wygładza i nadaje im połysk. Na włosach wysokoporowatych sprawdza się bardzo dobrze. Zbyt duża ilość może przeciążać włosy, więc trzeba uważać. Efekt utrzymuje się do następnego mycia, czyli u mnie jeden dzień ;)
Kallos - Silk, Maska do włosów suchych, ok.5zł/275ml.
Używałam jej na wiele sposobów- mało, dużo, krócej, dłużej, przed myciem jako dodatek do olejów, efekt ten sam. Siano na głowie. Maska nie nawilża, nie wygładza, nie zmiękcza. Działa zupełnie na odwrót. Nie umywa się do wersji keratynowej Kallosa. Jest bardzo wydajna. Pachnie chemią.
Garnier - Wygładzające mleczko do ciała z olejkiem z mango, ok. 20zł/400ml.
Mleczko jest bardzo lekkie, szybko się wchłania, nie lepi się, łatwo się rozsmarowuje i jest wydajne. To tyle dobrego. Nawilża zdecydowanie za słabo, jak na potrzeby mojej skóry. Poza tym na drugim miejscu w składzie jest parafina. Zapach nie przypomina owoców mango, raczej chemicznie świeżo owocowo coś.
Ziaja - Zimowy krem do rąk Czekolada-Pomarańcza, ok. 5zł/80ml.
Zdyskwalifikowany za zapach. Okropny, męczący, bardzo intensywny. Zużyłam go dopiero teraz, choć jak sama nazwa wskazuje kupiłam go w czasie zimy. Nie potrafię ocenić jego działania, zapach zablokował moje zdolności myślenia, a co dopiero oceniania ;)
La Roche-Posay, Effaclar - Płyn micelarny do oczyszczania i demakijażu twarzy, ok. 80zł/400ml.
Płyn bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem twarzy. Z tuszem do rzęs radzi sobie nieco gorzej, ale też nie jest źle. Nie podrażnia, nie powoduje szczypania oczu. Jest bardzo wydajny. Jednak za taką cenę można się zaopatrzyć w dwa albo trzy płyny innych marek, które działają tak samo. Moim ulubieńcem jest nadal MIXA.
Shiseido - Wzbogacona pianka do mycia twarzy, ok. 180zł/125ml.
Oceniam 30ml miniaturę, którą otrzymałam do zakupów. Cudo! Konsystencja jedwabistego musu. Minimalna ilość wystarcza na oczyszczenie całej twarzy. Dobrze się pieni, a raczej musuje ;) Oczyszcza, nawilża, daje uczucie świeżości, zmiękcza, wygładza. Skóra po użyciu pianki jest promienna. Niestety, jeśli pianka dostanie się do oka, przeraźliwie szczypie, więc trzeba bardzo uważać. Zapach pudrowy.

Tołpa - Ujędrniający krem przeciwzmarszczkowy 40+ na noc, ok. 25zł/50ml.
Ładnie pachnie, jest wydajny, szybko się wchłania. Nawilża, zmiękcza i faktycznie spłyca drobne zmarszczki. Niestety kilkakrotnie po użyciu kremu, moja twarz robiła się zaczerwieniona. 
Ziaja - Krem redukujący trądzik, ok. 13zł/50ml.
Nawilża, nie podrażnia i nie redukuje trądziku. Jest wydajny. Nałożony zbyt grubą warstwą jest bardzo wyczuwalny na twarzy, daje wrażenie ciężkości. Szybko się wchłania. Nie zmniejsza wydzielania sebum.
Tołpa - Nawilżający krem łagodzący pod oczy, ok. 25zł/17ml.
Bardzo lekki, delikatny, nie podrażnia oczu, ładnie pachnie. Nawilża i wygładza. Nie zmniejsza cieni pod oczami. 
Ziaja Pro - Maska oczyszczająca z glinką zieloną + mikrodermabrazja, ok. 20zł/250ml.
Niesamowicie wydajna maska. W lutym zeszłego roku pisałam o niej post, a dopiero teraz udało mi się ją wykończyć. Więcej przeczytacie TUTAJ.
Evree, Essentials Oils - Rekonstruktor do twarzy, szyi i dekoltu, ok. 30zł/30ml.
Bardzo dobrze pielęgnuje i odżywia skórę. Ma świetny skład, jest mieszaniną olejów i olejków eterycznych. Użyty na noc daje świetne efekty, skóra po przebudzeniu wygląda jak nowa. Znikają wszystkie suche skórki, podrażnienia stają się mniej widoczne, skóra jest miękka i gładka. Na dzień się nie sprawdza. Nie lubi się z makijażem. Nie spowodował wysypu niedoskonałości. Mimo to wolę wersję Magic Rose ;)
L'Occitane - Krem do rąk z 20% masła Shea, ok. 95zł/150ml.
Oceniam dwie 10ml próbki kremu o zapachu waniliowym i różanym. Kremy są treściwe, pięknie pachną, szybko się wchłaniają. Działają wygładzająco, nawilżająco i zmiękczająco. Mają dobry skład. Minusem jest zdecydowanie cena. Niestety albo stety, nie mam zamiaru wydawać stówy na krem do rąk, którego zużywam hurtowe ilości. 
Catrice - Trwały eyeliner w płynie, ok. 15zł/6ml.
Produkt ma intensywny czarny kolor, jest bardzo płynny i trwały. Ma długi pędzelek, którego bardzo nie lubię, bo włazi w rzęsy i mnie denerwuje ;) Podczas i po aplikacji moje oczy czują od niego alkohol, więc szczypią i łzawią, jak przy krojeniu cebuli. Leci do kosza.

To były wszystkie produkty, które zużyłam w ostatnim czasie. Ciekawa jestem czy używałyście któregoś z tych kosmetyków i co o nich sądzicie :)

12 komentarzy:

  1. Bardzo fajne denko, moje czeka na fotki ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo ciekawych produktów w twoim denku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super denko czasem używam odzywek od Elseve ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię żel do mycia twarzy z la roche. Micela nie miałam jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  5. liner z catrice lubiłam, szkoda, że go wycofali :P
    krem do rąk z ziaji mam, co prawda inną wersję, ale nie mogę go skończyć, zbyt lejący i słabo nawilża

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo słyszałam o tej masce glinkowej Ziaja, sama bardzo lubię glinki w pielęgnacji, jednak tej nie używałam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś Garniera (jakieś 6 lat temu) i muszę przyznać, że byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kilkukrotnie tą maskę z Kallosa :) Z chęcią wypróbowałabym ten kremik zimowy z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kiedyś tę piankę z Shiseido i podzielam Twoją opinię - fantastyczny produkt - serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam olejki do twarzy od Evree :) Za to jeden krem pod oczy Tołpy mnie strasznie uczulił, choć nie jestem alergikiem :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Spore denko, ale ja chyba z niego nic jeszcze nie miałam ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)