Projekt Denko - Lipiec 2016
Dawno nie miałam tylu komplikacji podczas przygotowywania postu. Zdjęcia robione na raty, bo albo światło złe, albo zapomniałam o jakimś kosmetyku itd. No więc, po ponad 5 dniach codziennego kilkugodzinnego przygotowywania w końcu się udało :) Albo i się nie udało, bo ostatecznie zapomniałam o dwóch kosmetykach :)
Arganou, Woda Różana, ok.10zł/125ml
Wodę różaną stosowałam po umyciu twarzy. Niwelowała wszelkie zaczerwienienia i podrażnienia skóry. Cera wydawała się gładsza, nawilżona i bardziej jednolita. Zapach piękny, idealnie różany. W składzie tylko i wyłącznie destylowana woda z płatków róży damasceńskiej. Nie mam pojęcia gdzie można dostać tę wodę, ponieważ kupiłam ją na targach kosmetycznych i więcej się z tą firmą nie spotkałam.
L'Oreal, Ideal Soft - Oczyszczający płyn micelarny do cery suchej i wrażliwej, ok.15zł/200ml
Skutecznie zmywa makijaż, również z oczu. Nie podrażnia i nie wysusza. Jest niewydajny i ma głupie opakowanie w kształcie wysokiego i wąskiego prostopadłościanu ;), więc co chwile się przewracał. Ale problemy... ;)
Bielenda - Arganowy koncentrat brązujący, ok.28zł/15ml
Koncentrat faktycznie przyciemnia skórę, ale nie jest tak nachalny jak samoopalacz. Nadaje bardzo subtelny, złocisty odcień skórze. Efekt zauważalny jest po 2-3 aplikacjach. Nie starałam się za bardzo podczas aplikacji, mimo to ani razu nie zrobiłam sobie nim plam na skórze. Za to między palcami, owszem ;) Fajnie nawilża i wygładza skórę. Ma higieniczne opakowanie ze szklaną pipetą. Pachnie dosyć intensywnie, wyczuwam w nim zapach samoopalacza, ale ja mam psi nos, więc wyczuję wszystko ;)
Evree, Magic Rose - Upiększający olejek do twarzy i szyi, ok.30zł/30ml
Wspaniały, naturalny skład i piękny różany zapach. Nawilża, odżywia, wygładza i zmiękcza skóre. Nie zapycha i nie podrażnia. Owszem jest tłusty, jak to olejek i pozostawia tłustą warstwę na skórze, ale coś za coś ;) Zawsze stosowałam go wieczorem na krem nawilżający i rano skóra była cudownie odżywiona i NIE błyszcząca. Polecam wypróbować na sobie :) Zawsze NA krem lub inny preparat nawilżający.
Oeparol Essence - Odżywczy krem pod oczy, ok.18zł/15ml
Lekko nawilża, wygładza, szybko się wchłania, nie podrażnia i nie roluje się pod makijażem. Bardzo przeciętny.
Perfecta, Dekoder Genów Młodości - Krem przeciwzmarszczkowy matujący na dzień i na noc 25+, ok.20zł/50ml
Nawilża, szybko się wchłania, nadaje się pod makijaż, jest niewydajny i nie matuje. Działania przeciwzmarszczkowego nie oceniam, bo zmarszczek nie mam (no chyba, że od uśmiechu, ale one się nie liczą ;)). Na dzień jako lekki nawilżacz może być.
Vichy, Idealia, Krem do cery normalnej i mieszanej, ok.100zł/50ml
(próbka 15ml)
Zawiera perłowe drobinki, które dają złudzenie rozświetlonej cery. Według mnie jest to kosmetyk nie warty uwagi. Ma fatalny skład. Wydaję mi się, że kosmetyki pielęgnacyjne powinny dawać więcej korzyści długofalowych niż chwilowy ładny efekt. Jeśli będę chciała się wygładzić, to posmaruję twarz bazą silikonową, a nie kremem. Piękny marketing to nie wszystko. Nie polecam.
Ziaja - Naturalny krem oliwkowy, ok.5zł/50ml
No i znowu ta parafina i to na pierwszym miejscu w składzie. Krem w nazwie ma 'naturalny' a jego głównym składnikiem jest pochodna ropy naftowej? O parafinie może kiedyś napiszę osobny post, dla rozjaśnienia sytuacji ;) W skrócie parafina zatyka pory, pogarsza stan cery i przyspiesza jej starzenie.
Beauty Formulas, Deep Cleansing Nose Pore Strips - Głęboko oczyszczające plastry na nos, ok.15zł/6szt.
Nie zadziałają na glęboko osadzone wągry. Nie zwężają też porów. Jako produkt oczyszczjący, stosowany profilaktycznie jest ok. Nie zauważyłam większej różnicy w działaniu porównując z przeciętnymi maseczkami oczyszczającymi typu peel-off. Nawet ilość łez wylanych przy zrywaniu jest porównywalna ;)
Eveline, Argan Oil, Gruboziarnisty peeling normalizujący do twarzy 3 w 1, ok.11zł/60ml
Bardzo dobrze (i mocno) zdziera naskórek, przy czym nie powoduje podrażnień. Ma konsystencję gęstego musu, ładnie i delikatnie pachnie. Skóra po użyciu tego peelingu jest gładka, miękka, rozjaśniona i dużo ładniejsza :) Produkt nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Wart wypróbowania.
Beauty Formulas, Tea Tree - Oczyszczająca maseczka typu peel-off, ok.10zł/50ml
Intensywnie pachnie alkoholem. Oczyszcza i wygładza skórę. Regularnie stosowana zmniejsza ilość niedoskonałości. Przy zrywaniu bonusowo mamy depilację twarzy ;)
Alterra, Szampon nawilżający do włosów suchych i zniszczonych 'Granat i aloes', ok.9zł/200ml
Nie zawiera silnych detergentów, mimo to wystarczająco się pieni i skutecznie myje. Jest bardzo delikatny dla włosów, nie plącze ani nie wysusza ich nadmiernie. Ładnie pachnie.
Alterra - Maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych 'Granat i aloes', ok.10zł/150ml
Zawiera alkohol na drugim miejscu w składzie, więc na dłuższą metę może wysuszać. Warto dodać, że ten alkohol pochodzi z 'certyfikowanych upraw ekologicznych' ;) Może taki alkohol, który rośnie na krzaczkach nie jest wysuszający? A może chodzi tu o ziemniaki? Któż to wie? Ale się czepiam... Poza tym reszta składników jest świetna. Jest to maska typowo humektantowa, czyli nawilżająca. Po użyciu czułam, że włosy są bardziej nawilżone, nieprzeciążone, gładsze i ładnie pachnące. Jednak spektakularnych efektów nie zauważyłam. Mimo to podobało mi się jej lekkie działanie.
Efectima, Body Nectar - Rewitalizująco-nawilżające masło do ciała z olejem z maruli, ok.15zł/200ml
Dobry skład, przyjemny zapach, lekka konsystencja. Nawilża, wygładza, zmiękcza, nie podrażnia, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Dla bardzo suchych skór, nawilżenie może być niewystarczające.
Farmona, Tutti Frutti - Masło do ciała 'Kiwi i karambola', ok.15zł/275ml
Przed zakupem przeczytałam skład, więc wiedziałam, że zawiera parafinę, mimo to skusił mnie zapach :) Pachnie ładnie, owocowo. Jak to każdy kosmetyk zawierający parafinę, daje uczucie nawilżonej i wygładzonej skóry. Szybko się wchłania.
Dove, Purely Pampering - Suchy olejek do ciała, ok.35zł/150ml
Nie wiem czy jest jeszcze dostępny ale mam nadzieję, że nie. Parafina na pierwszym miejscu w składzie, więc nie zwracam uwagi na inne 'dobre' składniki (których zresztą jest minimalna ilość), bo i tak przez nią się nie przebiją. Pewnie podobny efekt uzyskałabym po posmarowaniu się olejem napędowym. Nawilżenia brak, natłuszczenie owszem jest i to bardzo duże. Wysuszenie poprzez zapchanie gwarantowane. Nie zużyłam, wyrzucam.
Mexx XX by Mexx Mysterious Woman - Woda toaletowa, ok.100zł/40ml
Nuta serca: biały cyklamen, gorzka pomarańcza, kolendra, mięta.
Nuta głowy: maliny, bergamotka, kwiat pomarańczy.
Nuta serca: kwiat malwy, płatki róży, kwiat plumerii.
Nuta bazy: wanilia, heliotrop, ambra.
Intensywny, kwiatowy zapach z przewagą róży.
Original Source, Mint & Tea - Żel pod prysznic z miętą, ok.10zł/250ml
Żel pachnie prawdziwą miętą, a ja uwielbiam to ziółko, więc jestem zachwycona. Żel cudownie chłodził ciało, orzeźwiał umysł i udrażniał drogi oddechowe ;) Świetny na poranne przebudzenie i wieczorne ochłodzenie w upalne dni. Dobrze się pieni, ma żelową konsystencję i cudny zielony, prawie neonowy kolor ;) Zawiera SLES, więc działa bardziej wysuszająco niż nawilżająco. Ale to nic :) Jego zapach i to jak chłodzi ciało... No magia :)
Dove, Powder Fresh -Antyperspirant w kulce, ok.5zł/100ml
Ma delikatny pudrowy zapach. Chroni średnio. Jest raczej do siedzenia niż do biegania.
Evree, Regenerujące serum do stóp, ok.10zł/50ml
Szybko się wchłania, wygładza i zmiękcza skórę stóp. Nałożony zbyt grubą warstwą pozostawia taki dziwny film. Fajny, ale są lepsze.
Marion - Złuszczający zabieg do stóp, ok.10zł/para
Naskórek złuszczał się już po czterech dniach, jednak dużo słabiej niż w przypadku skarpetek firmy Purederm. Zdecydowanie wolę te drugie.
Joanna, Sensual - Plastry z woskiem do depilacji ciała, ok.10zł/12 pojedynczych plastrów
Skuteczne, ale irytowała mnie ta folia na której znajdował się wosk. Sztywna trochę. Zdecydowanie wolę fizelinę.
Purederm, Rice Bran Collagen Mask - Maska kolagenowa z otrębami ryżowymi, ok.10zł/szt
Nie zauważyłam niczego więcej oprócz niewielkiego nawilżenia skóry.
Biolove - Kula do kąpieli (Kontigo), ok.8zł/szt.
Nie mam dużego doświadczenia z produktami tego typu, więc nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Kuli użyłam po przejściu 20 km na Kasprowy Wierch, więc to był relaks totalny :) Po kąpieli z dodatkiem tej kuli nie potrzebowałam balsamu do ciała, więc wnioskuję, że działa nawilżająco ;)
Ciekawa jestem czy miałyście któryś z tych kosmetyków i jaka jest Wasza opinia na ich temat? :)
Spore denko.
OdpowiedzUsuńWow troche Ci sie tego nazbierało:) lubię takie posty, dzieki temu wiem po co warto siegnąć a co lepiej omijać-np ten oliwkowy krem z Ziaji:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńspore denko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejek Magic Rose :) Miętowy żel pod prysznic również kiedyś lubiłam :)
OdpowiedzUsuńSporo :)
OdpowiedzUsuńJa koniecznie muszę kupić olejek różany z Evree :)
bardzo fajne denko ;)
OdpowiedzUsuń