Maybelline, Mega Plush Volum’ Express Mascara
Rzadko się zdarza, żebym nie wiedziała jak jednym słowem skomentować jakość tuszu do rzęs. W jego przypadku tak jest, bo ani mnie nie grzeje, ani nie chłodzi.
Giętka szczoteczka miała pomóc w aplikacji tuszu, jednak nie zauważyłam, żeby się wyginała przy malowaniu rzęs.
Samo włosie szczoteczki mi odpowiada, ze względu na to, że nie jest plastikowe (takie moje upodobanie:)
Przy malowaniu rzęs trzeba uważać, ponieważ łatwo pobrudzić się tuszem, a trudno go zmyć.
Tusz skleja rzęsy, czasami tworzy grudki. Nie ma mowy o drugiej warstwie, bo tylko pogłębi ten efekt.
Plusem jest intensywna czerń i pogrubienie rzęs.
Podsumowując, tusz jest mi kompletnie obojętny.
Cena: 30zł/9ml.
Miałyście ten tusz? Co o nim myślicie?
Nie miałam go i jak mam być szczera tusze maybelline w ogóle mnie nie kuszą. Zdecydowanie bardziej wolę eveline ;p
OdpowiedzUsuńMam takie samo podejście do ogólnie tuszy tej marki - są mi obojętne. Czasem kupuję je jak są w atrakcyjnych cenach :)
OdpowiedzUsuń